Zwrot kosztów leczenia za granicą: nie jest łatwo

Portal beskidzka24.pl zapytał w śląskim oddziale NFZ, ilu pacjentom z Bielska-Białej oraz powiatów bielskiego, cieszyńskiego i żywieckiego zwrócono już pieniądze za leczenie prowadzone zgodnie z zasadami unijnej dyrektywy transgranicznej.

Okazało się, że wpłynęło 56 wniosków o zwrot kosztów leczenia za granicą. Niemal wszystkie (54) dotyczyły operacji usunięcia zaćmy. Jednak żaden z nich nie mógł zostać rozpatrzony, ponieważ przesłane dokumenty były niekompletne.

Co więc trzeba zrobić, aby nie było z tym problemu? Po pierwsze trzeba pamiętać, że NFZ zwraca pieniądze tylko za te świadczenia medyczne, które są także refundowane w Polsce, czyli znajdują się w koszyku świadczeń gwarantowanych. 

Po drugie należy wiedzieć, że z refundacji zagranicznego leczenia wyłączone są szczepienia ochronne, leczenie długoterminowe oraz przydział narządów do przeszczepów. 

Po trzecie na zagraniczne leczenie musimy się udać ze skierowaniem od lekarza, który leczy pacjentów na podstawie umowy z NFZ. 

Po czwarte w pewnych przypadkach nie wystarczy skierowanie od lekarza, ale potrzebna jest także zgoda na leczenie za granicą wydana przez NFZ. Dotyczy to na przykład sytuacji, w których pacjent choćby na jedną noc musi pozostać w szpitalu bądź klinice lub tzw. świadczeń ryzykownych. 

Zgoda NFZ będzie także potrzebna m.in. w przypadku badania rezonansem magnetycznym, tomografii komputerowej, badań genetycznych czy terapii hiperbarycznej. 

Więcej: www.beskidzka24.pl

autor/ źródło: beskidzka24.pl