
W środę (17 grudnia) Rynek Zdrowia cytował wypowiedź prezesa FPZ Jacka Krajewskiego, że ”dzisiejsze rozmowy po raz pierwszy zakończyły się konstruktywnymi rozwiązaniami. Jeśli zostaną one wcielone w życie, jest szansa na porozumienie”.
Z uznaniem odnotowano, że minister zdrowia zgodził się na zmniejszenie liczby badań jakie mieliby zlecać lekarze POZ w ramach pakietu onkologicznego oraz na zwiększenie finansowania.
Tymczasem w czwartek (18 grudnia) Wojciech Pacholicki, wiceprezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie wynik spotkania z przedstawicielami MZ i NFZ ocenił następująco: ”nie dogadaliśmy się, jeszcze długa droga przed nami”. Podkreślił również, że obecne zagrożenia dla POZ, wynikające z planowanych zmian, są porównywalne do tych z 2003 r.
W przesłanym komunikacie biura prasowego Federacji PZ zwraca się uwagę, że w dalszym ciągu nie ustalono sposobu i wysokości finansowania świadczeń podstawowej opieki zdrowotnej na 2015 rok.
”Dodatkowo, przedstawiciele NFZ potwierdzili obawy Federacji w zakresie usuwania - i to do czasu złożenia nowych deklaracji wyboru lekarza, pielęgniarki lub położnej POZ - z list aktywnych świadczeniodawców POZ tych pacjentów, którzy choćby jeden raz zostaną zweryfikowani w systemie eWUŚ jako nie posiadający prawa do świadczeń” - czytamy w komunikacie zatytułowanym ”W negocjacjach bez przełomu”.
autor/ źródło: FPZ/Rynek Zdrowia
Zobacz też
Przeczytaj dodatkowo
Nawet lekarze niewiele wiedzą o stwardnieniu guzowatym, rzadkiej chorobie genetycznej - alarmują eksperci z okazji przypadającego 15 maja…